poniedziałek, 16 lipca 2012

ROZDZIAŁ 10

          Przy stoliku nikogo nie było. Ja i Tomlinson usiedliśmy na czerwonej kanapie.
- Widziałeś Susan ? - spytałam.
- Yhm. Tam tańczy. - Chłopak wskazał palcem na tańczącą z Zayn'em i Harrym dziewczynę. Patrzyłam cały czas na Malik'a, z myślą, że nie zauważy jak "odpływam" patrząc na jago dzikie ruchy. Myliłam się. Zayn odwrócił się w moją stronę, pokiwał głową i powiedział coś do Susan i Styles'a zmierzając w stronę stolika. W momencie kiedy mnie zauważył szybko "zanurzyłam" nos w kolorowym drinku.
- Lou, nie pij tyle bo do domu nie dojdziesz ... - powiedział Zayn.
- Dobra..Trochę przystopuję... - odparł Lou.
Bałam się, że znowu zacznę się denerwować i uznałam, że muszę iść się przewietrzyć. Wyszłam z lokalu. Usiadłam na schodach znajdujących się przed klubem i rozmyślałam o wszystkim. W pewnym momencie zadałam sobie pytanie "Gdzie jest Alex?!". Poczułam wibrujący telefon w kieszeni. Jakie wspaniałe wyczucie czasu ! Dziewczyna napisała mi sms'a, w którym powiadomiła mnie, że musiała już jechać do domu. Siedząc nadal przed klubem, usłyszałam głos Zayn'a.
- O czym tak rozmyślasz ?
Po prostu świetnie. Wymyślam wymówkę, żeby tylko nie spanikować przy rozmowach z nim, a on w najbardziej nieoczekiwanych momentach się zjawia. Miliony dziewczyn marzy o tym, aby właśnie sam Zayn, Zayn Malik powiedział do nich chociaż "Hello !", a ja tu się wyżalam. Nie rozumiem siebie .. Trudno ! Przełamię lody !
- O tym, i o tamtym ...Nawet nie wiesz jak mnie zaskoczyłeś, gdy Cię zobaczyłam ! Sądziłam, że nawet jeślibym była w tej dyskotece to nawet nie pamiętałbyś mnie...Przecież tamtego wieczoru, po koncercie widziałeś się z tysiącem fanek !  - powiedziałam.
- No tak, ale nie zawsze spotyka się takie dziewczyny. Nawet jeśli się ma miliony żon ! - zaśmiał się chłopak.
Zrobiłam to samo. Wybuchłam śmiechem. Zayn wyciągnął z kieszeni papierosy.
- Palisz ? - spytał mnie.
- Nie. - odparłam stanowczo.
- Spoko.
Malik zapalił jednego. Patrzyłam na niego jak wgapiona w obrazek. Zaniepokoiłam się. Z jednej strony chciałam mu powiedzieć "Dobra tam.. Spróbuję.", a z drugiej wrzasnąć mu do ucha, że niszczy sobie zdrowie. Pozostawiłam tą sprawę w spokoju.
- Wiesz co ? Może pójdziemy wszyscy do naszego domu ? Liam przygotuje coś tam do jedzenia, obejrzymy jakiś film. Co ty na to ? - zaproponował.
- Nie zły pomysł.
- To ja zadzwonię po chłopaków i Susan.
Po paru minutach przed drzwiami klubu wszyscy się zebraliśmy.
- Idziemy na piechotę ? - spytał Lou.
- Nie.. Zadzwonię po TAXI .. - odparł Harry.
Staliśmy wszyscy w obok siebie i czekaliśmy na auto. Zayn napisał Payne'owi, że ma przygotować coś do jedzenia. Po chwili podjechało auto i wsiedliśmy do niego. Podróż nie trwała długo. Byliśmy na miejscu. Staliśmy przed skromnym, średniej wielkości domem. Weszliśmy przez furtkę. Zadzwoniłam do drzwi. Otworzył Liam.
- No cześć dziewczyny !
- Hello - powiedziałam.
Za chłopakiem stał Niall. Trzymał w ręce książkę. Popatrzył chwilkę na nas i nie odwracając wzroku rzucił książkę za siebie. Stał chwilkę w tym samym miejscu, z twarzą bez wyrazu. Następnie, powiedział :
- Emily ?! Fajnie, że jesteś !
Uśmiechnęłam się do Horan'a . Weszliśmy wszyscy do mieszkania.
- Rozgośćcie się. Zaraz pokażę Wam dom. - zaproponował Liam.
Usiedliśmy na kanapie. Na stole był popcorn, cukierki, pepsi. Po prostu uczta ! A czego innego mogliśmy się spodziewać po Liam'ie ? Po chwili chłopak zaczął oprowadzać nas po domu. Okazało się, że w rzeczywistości nie jest taki mały jak się wydawało. Powróciliśmy do salonu, gdzie już cztery trolle siedziały. Harry zgasił światło i włączył jakąś komedie. Chrupiąc pyszny popcorn, nie mogliśmy powstrzymać się od śmiechu. Szczególnie Niall. Zrobiło mi się strasznie gorąco. Postanowiłam wyjść na chwilkę na dwór. Usiadłam po turecku na trawie i patrzyłam w gwiazdy. Było mi bardzo przyjemnie. Usłyszałam czyjeś kroki. Nie patrzyłam kto zbliża się w moim kierunku. Ktoś przysiadł się do mnie. Był tylko parę centymetrów ode mnie ! Wtedy mogłam stwierdzić, że to Niall. Znowu się denerwowałam. Przez nich stałam się nerwowa !
- Co tak patrzysz w to niebo ? - spytał poddenerwowany chłopak.
- Nie wiem .. Lubię czasem tak pobyć chwilę sama, popatrzeć w niebo i oderwać się od świata. - Westchnęłam.
- Ja też .. Chociaż rzadko mam taką możliwość.. - zwierzył mi się Horan. - Byłaś dzisiaj na Twitterze ?
Co to w ogóle za pytanie  ?
- No pewnie .. - powiedziałam.
- A widziałaś mojego ostatniego Tweet'a ?
Przytaknęłam.
- Był on do Ciebie, Emily ...
Nastała cisza. Mimo to, w środku czułam motylki. Najchętniej wydarłabym się na cały głos " Jestem Szczęśliwa !!!". Jednak nie chciałam psuć takiej chwili. Byłam ciekawa co w tej chwili czuł Niall. Przerwałam ciszę gestem. Oparłam swoją głowę o ramię chłopaka. Ten zaś położył swoją dłoń na moim udzie.
- Zaraz przyjdę. - powiedział.
Po chwili wrócił z gitarą. Usiadł na to miejsce i wróciliśmy do takiej samej jak przedtem pozycji. Horan zaczął grać jakąś melodie. Zorientowałam się, że to melodia Coldplay - Paradise. Znałam tekst tej piosenki i była to jedna z moich ulubionych. Nie wiem czemu, ale kiedy zaczęła się pierwsza wzrotka zaczęłam śpiewać. W pewnym momencie chłopak do mnie dołączył. Wychodziło nam całkiem świetnie ! Kiedy skończyła się wzrotka, przestał grać. Patrzył w moje oczy, ja w jego. Przełknął ślinę i powiedział :
- Masz cudowny głos ! Śpiewasz gdzieś ?
- Nie, no co ty ! Jedynie czasem sobie z Susan pośpiewamy karaoke czy coś. - odpowiedziałam.
- Całkiem nieźle jak na śpiewanie tylko dla przyjemności !
- Dzięki .. Dobra.. Chodź już do domu, bo chłodno się zrobiło.
Weszliśmy do mieszkania.
- A wy gdzie byliście ? - spytał Harry.
- Na dworze... - odparłam.
- Już się boję co wy tam robiliście ! - powiedział piskliwym, śmiesznym głosem Lou.
- My już chyba musimy iść .. Sorry .. - powiedziała Susan.
Było mi trochę smutno..
- Nie. Wcale nie ! Mamy dwa pokoje gościnne, więc wiecie. - rzekł Zayn.
- No tak . .Ale ubrania i w ogóle ? - spytałam.
- No to przecież macie to co teraz ..Szczoteczki i w ogóle mamy, jak co. - zaśmiał się Liam. - No to jak ?
- No w sumie, to okej, jestem za. - powiedziałam.


__________________________________________________________________________________________




No siema ♥ Myślę, że rozdział się podoba ; )) LICZĘ NA KOMENTARZE ♥ Teraz są wakacje, wiece jak to jest ... I mam do Was taką sprawę.. Ponieważ, przez cały sierpień w domu będę tylko na parę dni ;c Dlatego nie będę miała możliwości wstawić następnych rozdziałów ... 11 jeszcze najprawdopodobniej powstanie ; ]] Przepraszam ... Życzę niezapomnianych wakacji ! ♥♥♥




Bernadka ♥



14 komentarzy:

  1. Świetny rozdział, bardzo mi się podoba i z niecierpliwością czekam na kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie! Czekam na kolejny rozdział ;>
    POZDRAWIAM i zapraszam na mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział <3Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahah to ci chłopacy nooo.. już na noc zapraszają ^^
    Dzięki za rozdział ;D
    @kotecek_

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie, masz dar pisania!

    OdpowiedzUsuń
  6. slten moment z Niallem Boziu jakie to było cudowne ;3 tez tak chce :( możesz mnie informować
    +bez urazy ale dla mnie jest za dużo wykrzykników ;) xo

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie, że mogę się informować ; ) Spoko. O to chodzi, żebyście pisały mi minusy i plusy tego bloga ; D Mi się tak podoba, ale faktycznie, może przystopuje z nimi ; > / Bernadkaa ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Ahhh gwiazdy i Niall *_* Świetny rozdział, czekam z niecierpliwością na kolejny.
    Życzę weny i przy okazji zapraszam również do mnie: http://when-i-see-stars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie piszesz, naprawdę masz wyobraźnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. skoro się nie obrazisz to skomentuję xdd
    fajnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam twojego bloga ;3 tylko ten rozdział trochę krótki ;p ale czekam na kolejne ♥

    OdpowiedzUsuń