niedziela, 25 listopada 2012

ROZDZIAŁ 15

         Liam mi nic nie odpowiedział tylko sympatycznie się uśmiechnął. Siedzieliśmy na skórzanych fotelach dyskutując o dzisiejszym dniu.
  - A Emily jakie ma dzisiaj plany? - spytał.
  - Wspominała coś o horrorach. Znając ją po pierwszych czterech minutach wyłączy telewizor. Tym bardziej, że jest sama w domu.
Chłopak nie odpowiedział, tylko wyjął telefon i napisał sms-a.
  - Chyba będzie miała gości. -odparł Payne.
Limuzyna się zatrzymała. Liam poprosił mnie, abym wyszła z samochodu. Staliśmy już przed jakąś restauracją. Rozpoznałam ją, była to jedna z najlepszych w Londynie. Kierując się w stronę drzwi nieostrożnie potknęłam się o własne nogi! Liam spojrzał na mnie dziwnym wyrazem twarzy i zaczął się śmiać.  Zrobiłam to samo, jednak po kilku sekundach zapomniałam o tym zdarzeniu. W środku budynku nie było dużo ludzi. Przeważnie to były jakieś pary. Usiedliśmy przy okrągłym, pięknie przystrojonym stoliku i patrzyliśmy na siebie nic nie mówiąc. Kiedy w końcu Liam chciał coś wyjąkać, podszedł do nas kelner. Payne nie patrząc na kartę zamówił jakieś dania, o których nigdy nie słyszałam. Nie było nudno. Opowiadaliśmy sobie jakieś głupie zdarzenia z naszego dzieciństwa. Przez głośny chichot, czasem obawiałam się, że wyrzucą nas z restauracji. Krótko po tym kelner przyniósł nam zamówienie. Przede mną ukazało się jakieś nadzwyczajne danie. Nie wiedziałam co to było. Przypominało rybę, jednak nie byłam pewna. Zniesmaczona spróbowałam troszkę. Ku mojemu zdziwieniu bardzo smakowała mi kolacja.
                *PERSPEKTYWA EMILY*
       Zaraz po odjeździe Susan poszłam przebrać się w piżamę. Cały czas myślałam jaki film dziś obejrzę. Przypomniało mi się, że ostatnio wypożyczyłyśmy "Paranormal Activity". Włączyłam film i siedząc na sofie w salonie wtuliłam się w cieplutki kocyk. Horror oglądałam coraz dłużej i coraz bardziej rozmyślałam, czy to dobry pomysł. W jednej chwili usłyszałam jakieś pukanie. Wstałam z miejsca rozglądając się dookoła. Na wszelki wypadek, trzymałam telefon w ręce z wybitym numerem do Niall'a. Normalnie zadzwoniłabym do Susan, jednak nie chciałam jej przeszkadzać. Siedziałam niepewnie, nadal oglądając Paranormal. Ponownie usłyszałam  jeszcze głośniejszy huk. Drżąc poszłam zobaczyć co się dzieję. W kuchni nikogo nie było. Weszłam do łazienki, jednak tam również nikogo nie zastałam. Otwarłam drzwi swojego pokoju i zaczęłam krzyczeć. Bardzo wystraszyłam się widząc jakąś postać stojącą w drzwiach. Po dłuższej chwili dopiero się zorientowałam, że to był Niall. Chłopak zaczął się śmiać, a ja stałam przerażona patrząc na niego.
 - Ty debilu! - wykrzyknęłam.
Podniosłam rękę chcąc szturchnąć chłopaka. Jednak zatrzymała  się na jego włosach. Przybliżyłam się do niego i zaczęłam całować. Nadal to robiąc, szłam wolno korytarzem zatrzymując się w salonie. Uśmiechnęłam się szeroko do Niall'a obejmując jego szyję.
  - Nie ładnie tak samej oglądać horrory! - powiedział.
  - Ale jak ty tu wszedłeś ?! Drzwi były zamknięte na pewno. I skąd wiedziałeś, że tu jestem ? - spytałam zdziwiona.
  - Ja wiem wszystko, pamiętaj. Poza tym okna się nie zostawia otwartego na oścież w nocy!
 Przytaknęłam.
  - Liam i Susan są na randce to co mam robić? - spytałam.
  - Zawsze, ale naprawdę zawsze możesz zadzwonić do mnie.
Siedząc na kanapie, położyłam swoją głowę na kolana Niall'a. Nie oglądaliśmy już filmu tylko się wygłupialiśmy.
              *PERSPEKTYWA SUSAN*
Było już dość późno,więc postanowiliśmy wyjść z restauracji. Liam oznajmił mi, iż pójdziemy na spacer. Wolnym krokiem szliśmy cichymi uliczkami Londynu. Raz na jakiś czas oślepiały nas lampy samochodów jadące na jezdni. Robiło się coraz zimniej. W pewnym momencie,aż skrzyżowałam ręce, chcąc poczuć odrobinę ciepła. Liam najwyraźniej to zauważył i zdjął marynarkę.
  - Proszę. -powiedział zakładając ją na mnie.
 Momentalnie zrobiło mi się ciepło.
  - Chyba będzie padać. - oznajmił.
Popatrzyłam na niebo i stwierdziłam, że to możliwe. Mimo to, nadal szliśmy wolno i rozważnie. Słyszałam głośny oddech Liam'a. Chłopak stanął na środku chodnika.
  - O co chodzi? - spytałam.
  - Dobra, wezmę się w garść. Uda mi się. - mruczał chłopak. - Podejdź do mnie.
Zrobiłam to o co prosił. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Payn'e gładząc mój policzek i powiedział:
  - Odkąd Cię poznałem nie mogę zasnąć bez pomyślenia o Tobie, a kiedy patrzysz się na mnie tymi swoimi niebieskimi oczami, przechodzą mnie dreszcze. Każde spotkanie z Tobą to dla mnie wielkie wyzwanie. Zastanawiam się nad swoimi czynami sto razy, żeby nie wyjść na jakiegoś głupka. Twoja nieśmiałość sprawia, że podobasz mi się coraz bardziej.
Słysząc to, łza zakręciła mi się w oku. Nie zauważyłam nawet, że krople deszczu spływają po moich czerwonych włosach.Nie wiedziałam co powiedzieć. Ciszę przerwał szept Liam'a.
 - Obiecałem sobie tego nie robić, ale..
Nie dokończył, tylko przybliżył swoją twarz do mojej i pocałował. Trwało to krótko, jednak będąc tak blisko z osobą, która staje się dla mnie coraz  ważniejsza, było dla mnie emocjonujące. To zdarzenie mogło wyglądać  jak z filmu. Spływające po naszych twarzach krople deszczu, niesamowity, szczery chłopak i ja. Obejmując się, uśmiechnięci szliśmy w stronę mojego domu. Stojąc już prze nim niestety musieliśmy się pożegnać.
 - Bardzo dziękuję Ci za ten wieczór. Bawiłam się świetnie. - powiedziałam wtulając się w chłopaka. - Może chcesz jeszcze chwilkę zostać?
 - Szczerze mówiąc to chętnie.
Cichutko wyjęłam z torebki klusze i lekko przekręciłam zamek, nie chcąc obudzić Emily. Wchodząc do mieszkania usłyszeliśmy krzyki i chichot Emily :
 - Niall przestń!
Popatrzyliśmy na siebie dziwnym wzrokiem, po czym zobaczyliśmy w salonie Horan'a łaskotającego dziewczynę.
- Cześć. - powiedział Liam.
Para natychmiast przestała się zaczepiać.
- No hej.Co wy tak wcześnie? - spytał zaciekawiony irlandczyk.
- Wcześnie? Jest 12. Niall co ty tu robisz?
- Przyszedłem do swojej... emm, dziewczyny.
Emily przytuliła mocno chłopaka, a ja pogratulowałam parze



---------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejoo :3 Szczerze powiedziawszy obawiam się, że piszę coraz gorsze rozdziały ;/ Jak to jest?

Obiecywałam sobie, że to opowiadanie nie będzie takie jak inne. Jednak poległam ;c Ale jak któraś jest z kimś to wtedy się coś dzieje ! :3 Tak mi się zdaje, haha.


Dziękuję za tak wielką ilość pozytywnych komentarzy. Kocham Was ♥



18 komentarzy:

  1. Nie narzekaj ! Świetny rozdział ! <3 O matko jakie to słodkie :3 i Emily i Susan awwwww :3 siedze tlyko i 'ślinię' się do ekranu :3 jeszcze raz awwww :3 wiem, że piszę jak głupia nastolatka z problemami psyhicznymi, ale prawdopodobnie nię jestem więc ... jeszcze raz awwwww :')
    @ComeOnLarry69

    OdpowiedzUsuń
  2. jeeeejku ! świetne ! czekam z niecierpliwieniem na następne rozdziały ! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. łołołoło. zajebistyyyy! serioo! czekam na następnee.!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeeeeeeej <3 Świeetny! już nie mogę się doczekac następnegooo! xx ~ @MartiiLoveZayn

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietnie piszesz. <3 czekam na nn
    @Got2_luvU

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie piszesz i nie wychodzi coraz gorzej . @AwwwwwZAYN

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocze *-*
    Cudnie piszesz.
    Emily i Horan :D Nie no słodko ci wyszedł ten rozdział :D Lekko się czyta i przyjemnie :)
    @33fuckme

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietnee , ja nie wiem co bym zrobiła na miejscu Emily jakbym tak zobaczyła kogoś w domu . Ale super . :) @onekarolina

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne !
    czytając momenty z Niallem, wyobrażałam sobie, że jestem na miejscu tej dziewczyny... *__*
    na prawdę jest świetne. :)

    @dori_1D

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże to jestes świetne *____*

    OdpowiedzUsuń
  11. super ! wooow , bardzo mi sie podoba. Miałam wrażenie ze to ja jestem ta dziewczyną xD

    OdpowiedzUsuń
  12. ej serio, podoba mi się. *o*
    będe zaglądać. x


    @withyourlovexx

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie piszesz! :) Oby tak dalej :D x

    OdpowiedzUsuń
  14. Boże świetnie piszesz.. ! xD :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Ach ten Niallerek ;D Muszę powiedzieć, że piszesz bardzo fajnie, ale trochę drażni mnie to pisanie z innych perspektyw, bo się gubię, ale ogólnie świetne :3 Czekam na następny :) xx @mythical_poison

    OdpowiedzUsuń
  16. super, super, super :) dzieki za to, ze odkrylam tego bloga ^^ podoba mi sie twoj styl pisania. czekam na nn i zapraszam do siebie http://ifindyourlips.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń